Dzisiaj na blogu gościnnie mama piekarnika. Dlaczego tak? Bo robi najlepsze
ciasta i mało kiedy używa do nich przepisów. Tym razem przepis był, dlatego też
postanowiłam się nim z Wami podzielić. Pyszne i słodkie do granic możliwości. Z
dużą ilością kalorii. Takie lubię i takie Wam przedstawiam. Jeśli ktoś z Was
napisze, że nigdy go nie jadł – nie uwierzę :)
Ciasto miodowe:
- 600g mąki
- 300g cukru
- 4 łyżki płynnego miodu
- 2 łyżki wody
- 2 żółtka
- 300g margaryny lub masła (u mnie masło)
- 1 czubata łyżeczka sody
Masa budyniowa:
- 350g cukru (można dać trochę mniej, ciasto jest dość słodkie)
- 1 i 1/2 l mleka
- 2 cukry z prawdziwą wanilią
- 350g masła lub margaryny (dałam masło)
- 3 czubate łyżki mąki pszennej
- 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
Polewa:
- 4 łyżki masła
- 4 łyżki mleka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki kakao
Przygotowanie:
- Mąkę wymieszać z sodą, dodać posiekaną margarynę oraz pozostałe składniki i wyrobić gładkie ciasto.
- Podzielić na 4 równe części.
- Blaszkę o wymiarach 25x30cm wyłożyć papierem do pieczenia. Każdą część ciasta rozwałkować na wymiar blaszki (lub wylepić ciastem dno blaszki).
- Piec w temperaturze 200°C przez 8 – 10 minut. Po tym czasie wyjąć i ostudzić.
- W ten sam sposób upiec pozostałe 3 blaty.
Przygotować masę budyniową.
- Z podanej ilości mleka odlać pół szklanki i rozmieszać w nim mąki. Pozostałe mleko ugotować z cukrami i masłem.
- Wlać rozprowadzone mąki i energicznie mieszając ugotować budyń. Gotować chwilę, do zgęstnienia masy. Ostudzić.
- Podzielić masę na 3 części.
Pierwszy blat miodowy włożyć do blaszki, na niego wyłożyć część masy budyniowej. Przykryć drugim blatem, wyłożyć kolejną część masy budyniowej, przykryć trzecim plackiem miodowym. Wyłożyć ostatnią część budyniu i przykryć ostatnim blatem miodowym. - Wierzch ciasta polać polewą czekoladową (przepis poniżej).
- Zagotować mleko z masłem i cukrem, dodać przesiane kakao i energicznie wymieszać.
Przepis bierze udział w akcji:
To całkiem jak moja. Uwielbiam miodownik:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to najlepsze ciasto podawane na weselach! :)
OdpowiedzUsuń